wtorek, 1 października 2013

SM Rozdział 10 
Adele*
Okej, to dziś wyznam Lou miłość. Mam nadzieje, że mnie nie wyśmieje. Stanęłam na nogi i poszłam się przebrać. Trzeba się przecież odstawić. Ubrałam niebieską sukienkę na ramiączka. Wyprostowałam włosy i umalowałam się. Założyłam zielone conversy i zeszłam na dół. Mamy jak zawsze nie było, a Harry był już w szkole. Ja nie poszłam do szkoły, bo dowiedziałam się, że Louis jest chory, więc skorzystam z okazji. Zdołałam wcisnąć w siebie tylko jednego tosta. Trzęsły mi się ręce to zły znak. Muszę szybko do niego pójść i mu to powiedzieć, bo będzie jeszcze gorzej. Wrzuciłam naczynia do zmywarki i pobiegłam do przedpokoju. Poprawiłam make-up i wyszłam. Dom Tommo był jedną przecznice dalej. Szłam szybko, chciałam mieć już to wszystko za sobą. Gdy tylko zobaczyłam jego posiadłość ruszyłam biegiem. Zatrzymałam się zdyszana przed jego drzwiami. Już miałam nacisnąć dzwonek, kiedy z domu wyszedł pies. Zostawił otwarte drzwi, z ciekawości weszłam. Na dole nikogo nie było. Weszłam na górę i usłyszałam dziwne dźwięki. Po cichu podeszłam do pokoju Louisa i uchyliłam drzwi. To co tam zobaczyłam rozpierdoliło moje serce na milion kawałków. Na łóżku leżał nagi Lou i jakaś laska. Pieprzyli się. Z moich oczu popłynęły łzy. Pech chciał, że mnie zobaczyli. Tomlinson się zarumienił, a ona tylko oceniła mnie wzrokiem prychnęła i poprawiła włosy. 
- Cześć A..- nie dokończył, bo wybiegłam. Biegłam ile sił w nogach. Dobiegłam do domu. Wpadłam do mojego królestwa i zaczęłam się pakować. Wrzucałam rzeczy na oślep. Przed oczami miałam obraz ich razem. Zapięłam walizkę i zaczęłam pisać list do przyjaciół i rodziny.
Zawarłam tam krótko i zwięźle, że muszę wyjechać, bo to mnie przytłacza, żeby mnie nie szukali i nie dzwonili do mnie. Przebrałam się w dres, założyłam kaptur i okulary. Zabrałam całe moje oszczędności i zamówiłam taksówkę na lotnisko. Dopakowałam wszystko. Zbiegłam na dół, położyłam list na stole. Usłyszałam klakson taksówki. Wzięłam walizki i wyszłam na spotkanie z nowym życiem. Bez Louisa. 
Liam*
-tydzień później-
Minął tydzień od wyjazdu mamy. Bardzo wiele się pozmieniało przez te 7 dni. Adele wyjechała żyć na własną rękę. Julia gdzieś, a Lou chodzi jakiś przybity. A Michelle, jak Michelle, ignoruje nas i próbuje dodzwonić się do Julii. Oglądałem właśnie Top Gear 8, kiedy do domu wpadł zdyszany Zayn. Miał rozdarte ubranie i był poobijany. Od razu do niego podbiegłem. Z jego szyi sączyła się krew. Przestraszyłem się. Co mogło mu się stać?! 
-Zayn, co się stało?!- krzyknąłem.
-Ymm.. Nic.- zmieszał się.
-Do cholery Malik, chyba widzę, że coś ci jest.
-Upadłem.. na drzewo i się o nie przewróciłem i walnąłem się w trzepak na którym było szkło.- patrzył się wszędzie byle nie w moje oczy.. Kłamał.
-Tu się jebnij. - powiedziałem z ręką położoną na czole. 
-Jak bym ci powiedział, to i tak byś nie uwierzył.

-Nie pierdol tylko gadaj.- powiedziałem już wkurzony.
-Uhhh... Dobra, powiem ci, ale nie bierz mnie za świra ok?
-Okej.- powiedziałem ucieszony tym, że zdecydował mi się zaufać. Co jak co, ale zaufanie Zayn'a Malika trudno zdobyć.
-No więc zaczęło się tak...
I TAK ZACZĘŁA SIĘ HISTORIA, KTÓRA ODMIENIŁA NASZE ŻYCIE NA ZAWSZE.
________________________________________________________
Nie chcę mi się sprawdzać, więc macie nie sprawdzone, ale kij z tym. 
Przepraszam, że tak długo nie dodawałam rozdziału aż 2 miesiące... DUŻO. 
Miałam tak jakby chwilowe zawieszenie. No, ale jest, a kolejny mam już do połowy napisany, więc oczekujcie go niebawem. :D - Dziewczyna, która pisała PD chyba już skończyła działalność.
Katie xx 

9 komentarzy:

  1. bosko <33 czekam na nexta weny i buziole ;**

    OdpowiedzUsuń
  2. Dodawaj szybko kolejny! Proszę :DD

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne kochana!
    Historia..ciekawe jaka..
    Zapraszam również na nowy rozdział na our-life-in-the-future.blogspot.com
    Pozdrawiam ;*
    xx
    Ps. Trzymaj tak dalej. Świetny blog! :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne kochana!
    Historia..ciekawe jaka..
    Zapraszam również na nowy rozdział na our-life-in-the-future.blogspot.com
    Pozdrawiam ;*
    xx
    Ps. Trzymaj tak dalej. Świetny blog! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Super roździał czekam na nexta <3 :-*

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny rozdział.:)x. Czekam na next.

    zapraszam też do mnie http://grenade-tlumaczenie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń